Legendy o wampirach, choć znane od starożytności zyskały niezwykłą popularność w XVIII wieku. Dlaczego pragniemy wierzyć w to, że zmarli powstają z grobów by pić krew żywych w świetle księżyca? W każdej epoce zbiorowość ludzka czuje potrzebę straszenia się i obawiania czegoś. W średniowieczu najbardziej obawiano się demonów, w późniejszym okresie wampirów i duchów, a dzisiaj za największe zagrożenie uznajemy zombie apokalipsę lub atak reptilian.
W 1985 roku powiązano wierzenia o wampirach z rzadką chorobą; porfirią. Ludzie dalej jednak pragną wierzyć i bać się tego co czai się w mroku. Prawda o wampirach wygląda jednak inaczej…
Każdy z nas posiada własny system energetyczny, dzięki któremu generuje i przetwarza i pożytkuje swoją energię życiową.
Uzyskujemy ją z powietrza, światła, pożywienia, połączenia z Ziemią i Niebem. Odczuwając pozytywne i negatywne emocje przetwarzamy i posyłamy tę energię w danym kierunku. Podobnie pożytkujemy ją do myślenia, pracy, czy zabawy. Każdy człowiek o zdrowo działającym systemie energetycznym ma jej pod dostatkiem. System czakr i kanałów działa jak hydraulika naszej wewnętrznej energii. Energię tą również rozdajemy i otrzymujemy od otaczających nas ludzi i miejsc na zasadzie wymiany.
Wymieniamy energię z partnerami i przyjaciółmi, z rodziną, współpracownikami, rozentuzjazmowanym tłumem. Często nie zdajemy sobie sprawy jak łatwo przejmujemy emocje innych, albo ładujemy akumulatory osobom którym chcemy pomóc. Odbywa się to jednak w sposób naturalny.
Co ważne wymiana nie zawsze jest ”uczciwa” ale sprawnie działający system energetyczny szybko wypełni ubytki.
Na temat wampiryzmu energetycznego narosło wiele mitów i wyobrażeń. Wydaje się iż definicja ta jest nadużywana. Nie każdy człowiek któremu przydarza się kraść energię jest wampirem, tym bardziej że zdarza się to robić większości z nas. Wampirem energetycznym jest ten, który uczynił ze spijania swoje jedyne źródło zdobywania energii.
Wiele osób nazywa wampirami energetycznymi ludzi którzy nieświadomie bądź świadomie rzucają uroki. Jest to wrzucanie do jednego worka zbyt wielu zdarzeń.
Istnieje także cienka granica pomiędzy wampiryzmem energetycznym a emocjonalnym, jako, że emocje to nic innego jak energia.
Niektórzy na skutek poważnych bloków lub zaburzeń energetycznych nie potrafią zapewnić sobie wystarczającej ilości energii do poprawnego funkcjonowania. Przyczyny takich zaburzeń mogą być bardzo różne, np traumy lub dorastanie w toksycznym środowisku. Jeśli we wczesnych latach swojego życia nie otrzymali wystarczająco dużo wsparcia i uwagi, to jest szansa, że rozwiną w sobie tego rodzaju nawyk. Wydaje się, że niektórzy posiadają takie umiejętności od dziecka, bądź wampiryzm został im wpojony przez rodziców (również nieświadomie).
Osoby takie często nieświadomie wysysają energię od ludzi ze swojego otoczenia a nawet nieznajomych. Jednak nie każdy człowiek z zablokowanymi czakrami będzie pobierać energię od innych.
Naturalnym jest, że w chorobie czy w depresji poszukujemy wsparcia. Większość osób jednak, pozbywszy się dolegliwości powraca do naturalnego sposobu generowania energii.
Jeśli ktoś nieświadomie lub świadomie pasożytuje na innych przez lata, cały jego system energetyczny przestawia się na taką ekonomię.
Niewątpliwie po spotkaniu z niektórymi osobami czujemy się wyzuci, dosłownie wyssani z naszych sił życiowych. Nie potrafimy odczuwać dawnej radości, jesteśmy zmęczeni i zrezygnowani. Jeśli regularnie doświadczamy takich stanów i nie możemy wyjaśnić ich ich w inny sposób, możliwe, że taka osoba kradnie od nas energię.
Prawdziwy wampiryzm energetyczny to zamierzone działanie, w pełni intencjonalne i kontrolowane (w początkowym stadium).
W dzięki dobrodziejstwom internetu i w dobie dużego zainteresowania magią i ezoteryką, wiedza, która dotychczas przekazywana była tylko wybranym stała się szeroko dostępna. Ma to zarówno dobre i jak i złe strony. Niektóre osoby próbują swoich sił w różnych dziedzinach, także wampiryzmie energetycznym. Z czasem trenując swoje umiejętności stają się niebezpieczni dla swojego otoczenia. Nie jest trudno nauczyć się wysysania energii z żywych istot. Daje im to poczucie niezwykłej siły i mocy. Trudniej jednak poradzić sobie z konsekwencjami. Mimo, że takie osoby nie są jeszcze wampirami energetycznymi to łatwo się nimi stają, uzależniając się od pobierania energii. Wchłaniają one także do swojego systemu różnego rodzaju negatywności i zanieczyszczenia, przejęte od swoich ofiar. Zostawiają skazę na swojej karmie.
Łatwo można zobaczyć to w aurze. Kiedy wampir wysyła coś w rodzaju macek, które drenują i zaburzają energię ofiary, podczas gdy aura wampira rośnie.
Niektórzy z nich ponadto zostawiają otwarte połączenia, z których energia wycieka z nas zanim nie zasklepią się same
Długotrwałe przebywanie w otoczeniu wampira energetycznego poważnie zaburza również energetykę ofiary. Długoletnie bycie drenowanym może skutkować przestawieniem się… na taką samą gospodarkę energetyczną, dyktowaną konieczności uzupełnienia straconej energii, co przypomina legendarne wampiry które swoim ukąszeniem zarażają wampiryzmem ofiarę.
Bycie pod wpływem prawdziwego wampira energetycznego w konsekwencji jest groźne dla zdrowia psychicznego i fizycznego.
Zjawiskiem zwykle współgrającym z wampiryzmem energetycznym jest wampiryzm emocjonalny.
Może przybrać wiele form od manipulacji do uzależniania od siebie ofiary, roztaczania kontroli czy spijania współczucia. Osoby które określamy mianem toksycznych, uważa się również za wampiry energetyczne, choć nie koniecznie wysysają energię a jedynie obniżają nam jej ogólny poziom.
Wiele wampirów emocjonalnych jest mistrzami w sztuce manipulacji. Manipulatorzy są zdolni do kontrolowania emocji ofiary. Na początku wydają się być najlepszymi przyjaciółmi, chętnymi do pomocy, zawsze rozumiejącymi problemy, by w odpowiednich momentach wyładować na swoim ”przyjacielu” agresję lub zmusić go do pomocy ponad siły. Cała operacja przeprowadzona jest jednak w sposób, który nie zakończy znajomości a będzie jedynie zwiększał tolerancję ofiary na skrajne zachowania i wzmacniał w niej poczucie winy.
Dzięki temu wampir czyni energię lekkostrawną i wystawioną dosłownie na talerzu, karmiąc się strachem lub uwielbieniem.
Nie każdy manipulator jednak jest wampirem energetycznym, takie zachowanie świadczy również o różnego rodzaju chorobach lub zaburzeniach psychicznych.
Inny typ wampira emocjonalnego to ktoś o władczej i dominującej osobowości, podporządkowuje sobie otoczenie, jest święcie przekonany o swojej nieomylności i prawdziwości swoich poglądów. Kontrolując otaczających go ludzi, demontuje ich poczucie wartości i karmi się ich energią.
Niektórzy wysysają energię grając wieczną ofiarę, wiecznie trawieni chorobami i dolegliwościami. Dzielą się swoim pesymizmem, brakiem wiary we własne siły, zarażają depresją i poczuciem niemocy. Dosłownie rozsiewają wokoło siebie negatywne myśli i energie, które przenikają do nas i blokują nasz własny rozwój.
Siłą wywołują w innych współczucie a broniąc się przed odrzuceniem wywołują poczucie winy.
Warto również zwrócić uwagę iż niekiedy sami pozwalamy sobie na wchodzenie w niezdrową relację z drugim człowiekiem. W przyjaźni lub relacji partnerskiej pozwalamy się podporządkować partnerowi tworząc specyficzną relację dealer-narkoman. Dzieje się tak kiedy partner jest od nas silniejszy psychicznie i emocjonalnie.
Ważne jest być świadomym własnego stanu energii i być zdolnym do kontrolowania jej wymiany. Jeśli wystawiamy się dla wszystkich jak na tależu, nic dziwnego że szybko przyczepi się do nas chmara pijawek.
Ludzie którzy podświadomie nie akceptują siebie są skłonni do wchodzenia w relacje, w których zostaną wykorzystani.
Jak chronić się przed wampirami energetycznymi?
Większość z nas nie będzie miała nieprzyjemności spotkać prawdziwego wampira energetycznego, który z pomocą wypracowanych technik kontroli energii będzie drenował naszą pranę.
Co do takich, zero litości. Najszybciej jak się da należy zerwać wszystkie kontakty, nawet jeśli jest to trudne i zamknąć połączenie energetyczne, przez które wampir wysysał z nas energię. Pomocne w tym mogą być rytuały buddyjskie lub feng-shui. Jeśli widzimy, że takie wyzwanie jest ponad siły warto niezwłocznie udać się do specjalisty, zaufanej wróżki, szamana lub bioenergoterapeuty.
Większość z nas jednak styka się na co dzień z wampirami emocjonalnymi, mniejszego kalibru, ale również problematycznymi, zwłaszcza jeśli nie mamy możliwości zerwania kontaktu z takimi osobnikami (rodzina, współpracownicy).
Wtedy należy podejść do sprawy inny sposób, który również warto również zastosować w pierwszym przypadku.
Skupiamy się tutaj nie na wampirze ale na sobie. Podnosimy swój poziom energii, umacniamy czakry, napełniamy się pozytywnymi emocjami, miłością, spokojem i świadomością. Dla wielu z pijawek, które karmią się negatywnymi emocjami, taki posiłek będzie zbyt ciężkostrawny. Wampir szybko poszuka sobie innej ofiary.
Warto popracować też nad ochroną, bądź tak zwanymi tarczami, można oczywiście zrobić to w sposób magiczny, ale znacznie łatwiej będzie jasne określenie i powiedzenie takiej osobie, że nie życzymy sobie jej toksycznych treści i negatywnych emocji które nam aplikuje, próbując strawić ofiarę przed spożyciem. Określić jasne zasady relacji jakie będą was łączyły. Zrozumieć sposób w jaki reaguje i działa wampir i nauczyć się odporności na jego gierki.
Jedną z najlepszych osłon jest buddyjski rytuał Wyznaczania Granic, ale praktykowanie go wymaga wprowadzenia od doświadczonego mistrza.
Prezentując postawę pełną pewności siebie i stabilności, stajemy się trudnym kąskiem. Każdy z nas, świadom własnej wartości potrafi sam określić swoje granice.
Warto jednak pamiętać, że nagminne, nieświadome wysysanie energii z innych jest chorobą i w takich przypadkach należy bronić się stanowczo ale nie mścić się.
Co robić jeśli sami odkryjemy, że jesteśmy wampirami energetycznymi?
Uświadomienie sobie problemu jest pierwszym krokiem do uleczenia. Należy dokładnie przyjrzeć się swojemu stanowi energetyki, odnaleźć i naprawić chore i dysfunkcyjne miejsca. Wyregulować system energetyczny, by służył nam tak jak powinien. Podobnie jak w przypadku obrony przed wampiryzmem napełnić się pozytywnymi emocjami, miłością i świadomością.
Przyjdzie też pora na zadośćuczynienie tego co narozrabialiśmy, ale najpierw należy uleczyć siebie.
Czeka nas długa praca, ale nie należy zwlekać ani chwili.